Robert Lewandowski nie zdobył bramki, ale jego Bayern Monachium awansował w środowy wieczór do ćwierćfinału piłkarskiego Pucharu Niemiec. Bawarczycy pokonali u siebie 2:1 broniącą trofeum Borussię Dortmund, w której zabrakło rekonwalescenta Łukasza Piszczka.
Oba zespoły przystąpiły do szlagieru 1/8 finału osłabione. W Borussii nie zagrał m.in. król strzelców poprzedniego sezonu Bundesligi Gabończyk Pierre-Emerick Aubameyang, który ma problemy z biodrem. Treningi wznowił już Łukasz Piszczek (od października leczył kontuzję kolana), ale jego także zabrakło w kadrze BVB. Z kolei Bawarczycy musieli sobie radzić m.in. bez przeziębionego Matsa Hummelsa.
Bramki dla mistrzów Niemiec zdobyli Jerome Boateng w 12. minucie oraz krótko przed przerwą Thomas Mueller, któremu asystował Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski, w przeszłości napastnik BVB, miał kilka dobrych okazji, ale nie zdołał pokonać szwajcarskiego bramkarza rywali Romana Buerkiego. W 78. minucie za ostrą dyskusję z sędzią został ukarany żółtą kartką.
Niedługo wcześniej podopieczni Austriaka Petera Stoegera zdobyli kontaktową bramkę. Japończyk Shinji Kagawa dośrodkował na pole karne, gdzie z bliska celnym uderzeniem głową popisał się Ukrainiec Andrij Jarmolenko.
W doliczonym czasie gry goście mogli wyrównać, ale świetnej okazji nie wykorzystał wprowadzony chwilę wcześniej Szwed Alexander Isak.
To piętnaste zwycięstwo Bayernu w szesnastu meczach (licząc wszystkie rozgrywki), od czasu przejęcia drużyny w październiku przez trenera Juppa Heynckesa.
SC Freiburg, w którym w pierwszej połowie grał Bartosz Kapustka (bramkarz Rafał Gikiewicz był rezerwowym), przegrał na wyjeździe z Werderem Brema 2:3. W ciekawie zapowiadającym się spotkaniu Borussia Moenchengladbach uległa u siebie Bayerowi Leverkusen 0:1.
Dzień wcześniej awans do ćwierćfinału wywalczył m.in. VfL Wolfsburg. "Wilki", bez kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego, pokonały na wyjeździe po dogrywce drugoligowy FC Nuernberg 2:0.
