Piłkarska reprezentacja Polski rozegrała ostatnie w tym roku, towarzyskie spotkania. W piątek podopieczni Adama Nawałki zremisowali bezbramkowo z Urugwajem, a trzy dni później musieli uznać wyższość drużyny Meksyku, z którą przegrali 0:1. Pod nieobecność, szczególnie w poniedziałkowym spotkaniu, kilku kluczowych graczy kadry - jak Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Kamil Glik, Kamil Grosicki, Michał Pazdan czy Łukasz Piszczek - okazję do wykazania się dostali nowi w reprezentacji zawodnicy, a także ci, którzy debiut w kadrze mieli już za sobą, ale wciąż walczą o uznanie selekcjonera. Który z nich zasłużył na najwyższą notę? Czekamy na Wasze głosy w sondzie i komentarze!

Krótkie autorskie podsumowanie występów reprezentacyjnych nowicjuszy przygotował dla Was dziennikarz redakcji sportowej RMF FM Jan Kałucki. Przeczytajcie!

Jarosław Jach:

Największy wygrany listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski. Dobry występ w obu meczach. Klasa rywali go nie przytłoczyła. Wywiązał się z zadań w obronie, co docenili kibice, nagradzając go gromkimi brawami. Adam Nawałka szukał takiego zawodnika.

Tomasz Kędziora:

Nie wykorzystał szansy, jaką mu dał Adam Nawałka. Jeden z głównych winowajców przy golu dla reprezentacji Meksyku.

Jakub Świerczok:

Kiepskie występy w Warszawie i Gdańsku. Nie radził sobie w ataku. W sumie oddał tylko... jeden celny strzał, który i tak nie zagroził meksykańskiej bramce.

Mariusz Stępiński:

W meczu z Meksykiem zastąpił na murawie Jakuba Świerczoka i nie pokazał niczego nadzwyczajnego. Zagrał zaledwie 20 minut. Spotkanie z Urugwajem przesiedział na ławce.

Rafał Kurzawa:

Grał bardzo krótko, pojawił się na murawie na zaledwie kilka minut. Mimo wszystko popisał się kilkoma dobrymi podaniami.

Maciej Makuszewski:

Znalazł się w wyjściowej "11" na mecz z Meksykiem i rozegrał dobre spotkanie. Rozruszał skrzydło.

Paweł Wszołek:

Wszedł na murawę na 45 minut w spotkaniu z Meksykiem i... zawiódł.

Kamil Wilczek:

Nie można odmówić mu zaangażowania, ale pod bramką zawodził. Wiele wskazuje na to, że nie wykorzystał ostatniej przed mistrzostwami w Rosji szansy na zyskanie zaufania Adama Nawałki.

(e)