"Jestem bardzo podekscytowany nowościami w zbliżającym się Rajdzie Dakar" - mówi nam Eryk Goczał, polski kierowca, który w ubiegłym roku zwyciężył w tym rajdzie w samochodzie SSV, stając się najmłodszym triumfatorem w historii. Teraz zapowiada, że zamierza obronić tytuł.
Eryk Goczał w styczniu 2023 roku był 18-latkiem, który chciał ukończyć Rajd Dakar. Jego pilotem był doświadczony Hiszpan, Oriol Mena. Startując w kategorii T4 w samochodzie SSV (czyli lekkim pojeździe, skonstruowanym specjalnie do rajdu terenowego), mieli nadzieję na ukończenie zawodów, bo był to debiutancki start Goczała w tak dużym rajdzie. Skończyło się tak, że dojechali do mety pierwsi. Dzięki tej wygranej, po roku, apetyty są rozbudzone.
Kiedy wygrywasz w Dakarze, to trudno jest nie powiedzieć, że następnym razem będziesz walczyć o zwycięstwo. Z drugiej jednak strony jest to tak nieprzewidywalne, że nie będąc Carlosem Sainzem, ciężko jest mówić coś takiego - powiedział w rozmowie z dziennikarzem RMF FM, Wojciechem Marczykiem, Eryk Goczał.
Goczał i Mena w tym roku będą jechać w podobnym samochodzie, ale klasę wyżej - bliższej samochodom fabrycznym. Wciąż jednak będzie to samochód konstrukcji otwartej.
Jedziemy bez szyby, czyli będzie zimno. Auto będzie miało duży skok zawieszenia, ale będzie też szybsze. Może być też większe i cięższe od samochodu z ubiegłego roku. Na pewno w nowej klasie możemy w nim więcej zmienić - zdradza polski kierowca. Goczał powiedział też, że poza treningami za kierownicą on i jego zespół ćwiczyli również składanie i rozkładanie nowego typu pojazdów.
Musimy dużo wiedzieć o samochodzie. W tegorocznym Dakarze będzie odcinek specjalny, na którym nie będzie serwisu. Nie będzie też żadnego zorganizowanego biwaku. Dostaniemy od organizatora namiot i będziemy musieli polegać na tym, co będziemy mieli ze sobą w samochodzie, więc będzie trochę survivalu podczas rajdu - podkreśla kierowca.
W Rajdzie Dakar poza Erykiem Goczałem, wystartują też inni członkowie jego rodziny i Energylandia Rally Teamu - Marek i Michał Goczałowie, czyli ojciec i wujek Eryka. Długość tras na wydmach Arabii Saudyjskiej to 8000 kilometrów. Ponad połowa to odcinki specjalne.
Prolog Rajdu Dakar odbędzie się 5 stycznia, będzie to krótki OS na dystansie 27 kilometrów. Ściganie na dłuższym dystansie rozpocznie się dzień później.