W Tatrach po pięknym, słonecznym i ciepłym pierwszym tygodniu września, nadeszło załamanie pogody. Leje deszcz, a na Kasprowym Wierchu temperatura spadła do sześciu stopni. Na koniec tygodnia wysoko w górach zapowiadane są nawet opady śniegu.
To będzie bardzo niespokojna końcówka tygodnia. Jak powiedziała synoptyk IMGW Agnieszka Prasek w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Pałahickim, w górach możemy spodziewać się nawet śniegu, a niżej grożą potężne ulewy, które mogą doprowadzić do podtopień.
W piątek nad Polskę nasunie się niż genueński, który głównie na południu przyniesie opady o natężeniu umiarkowanym i intensywnym. Możemy spodziewać się nawet 100 litrów na metr kwadratowy, a wysoko w górach spodziewamy się opadów śniegu - tłumaczyła synoptyk.
Znaczne pogorszenie pogody nie załamuje jednak turystów w Tatrach.
Prognozy tak zapowiadały. Nie ma innego wyjścia - przyjechaliśmy, to trzeba chodzić. Narty mamy w hotelu - śmieje się jeden z turystów w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Pałahickim.
Ogólnie w górach nie może być złej pogody. Jest dobra - podkreśla kolejny rozmówca naszego dziennikarza.
Ja uwielbiam taką pogodę, jest najlepsza dla mnie. Jest fajna, inna atmosfera. Wszystko jest za mgłą, wygląda to magicznie - dodaje turystyka.
Przed zbliżającym się do Polski niżem genueńskim ostrzega także na Facebooku Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
"Od piątku nad Polskę od południowego zachodu po południe nasunie się niż genueński, który przyniesie ze sobą bardzo dużą ilość opadu nawet do 100 litrów na m2, najbardziej zagrożonymi rejonami będą południe i południowy zachód Polski. Sytuacja ta może nieść ze sobą powodzie błyskawiczne, podtopienia i zalania" - napisano.