"To prawdziwy ewenement" - tak o bobrze pływającym w Morskim Oku napisał Tatrzański Park Narodowy. TPN opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać pływającego ssaka.
"Mamy bobra! Skryty osobnik zaprezentował się w całej okazałości pływając w Morskim Oku, gdy leśniczego Grzegorza nie było w pobliżu" - czytamy w opisie filmiku, który opublikował na Facebooku Tatrzański Park Narodowy.
Jak napisał TPN, "to prawdziwy ewenement". "Nasz bóbr, mieszkający tak wysoko, nie ma klasycznego żeremia, zbudowanego z gałęzi i mułu - mieszka pod skałami" - dodał Park w opisie nagrania.
Bóbr, którego zaobserwowano w Morskim Oku, zadomowił się tam prawdopodobnie ponad dwa lata temu.
Bóbr lub bobrza rodzina po raz pierwszy została zaobserwowana tak wysoko w Tatrach w sierpniu 2021 r. wzbudzając przyrodniczą sensację, ponieważ to zupełnie obce środowisko dla tych zwierząt.
Początkowo przyrodnicy przypuszczali, że zwierzę nie przetrwa zimy.
W maju 2022 roku leśniczy znad Morskiego Oka ogłosił, że bóbr zginął spadając ze Szpiglasowej Przełęczy. Później okazało się, że w słynnym tatrzańskim jeziorze nadal widywany jest bóbr, co potwierdziło, że było ich więcej w tym rejonie.
Jak mówił w kwietniu leśniczy Tatrzańskiego Parku Narodowego Grzegorz Bryniarski, "bóbr przetrwał w Morskim Oku drugą zimę i ma się dobrze". Jego działalność widać na lodzie, gdzie jest przebity przerębel i zwleczone w tą okolicę gałęzie. O jego aktywności świadczą też liczne tropy na śniegu - wydeptał na śniegu chodnik i ściął wierzby. Jego żeremie zlokalizowane jest w okolicach Dwoistej Siklawy tuż pod Mnichem i przy tak zwanym Półwyspie Miłości - tam ma drugie gniazdo, gdzie wychodzi spod wody i żeruje - dodał leśniczy.
Tatry to obce środowisko dla bobrów.
Najprawdopodobniej przywędrowały one do Morskiego Oka wzdłuż Rybiego Potoku. Najpierw, bo już w 2015 r. zaobserwowano żeremie bobrów w okolicach Łysej Polany, gdzie zaczyna się szlak do Morskiego Oka. Później ślady ich obecności obserwowano między innymi w Dolinie Roztoki.