Funkcjonariusze kryminalni wałbrzyskiej komendy podczas pracy nad ostatnimi zgłoszonymi przestępstwami na tzw. policjanta i na wnuczka ustalili, że czynny udział brała w nich 15-latka. Nieletnia została zatrzymana w minioną środę na Starym Zdroju i usłyszała już cztery zarzuty.
Jak informuje policja, zadaniem 15-latki było odbierać gotówkę od zmanipulowanych seniorów. Do trzech przestępstw doszło na terenie Wałbrzycha, a do jednego takiego zdarzenia w Kłodzku.
Funkcjonariusze zauważają, że od 22 do 25 maja doszło do trzech wyłudzeń sporej ilości gotówki. Łącznie to ponad 100 tysięcy złotych. Ofiarami byli nieświadomi seniorzy, którzy uwierzyli w historie oszustów podających się za policjantów. Metoda działania była taka sama: przestępcy informowali kobiety w wieku od 69 do 86 lat, że ich pieniądze są zagrożone i trzeba jak najszybciej je zabezpieczyć przez organy ścigania, by nie wpadły w niepowołane ręce.
Policji udało się ustalić, kto jest odpowiedzialny za odbiór pieniędzy. Okazało się, że zwerbowana do przestępstw tego typu została 15-latka. Młoda wałbrzyszanka trafiła w ręce mundurowych w środowe przedpołudnie w jednym z mieszkań przy ul. Pocztowej w Wałbrzychu. Podczas wykonanych dalszych czynności procesowych mundurowi udowodnili nastolatce, że dopuścił się kolejnego podobnego przestępstwa, ale tym razem na terenie Kłodzka. 15-latka 23 marca tego roku odebrała od pokrzywdzonej w sprawie 89-latki ponad 40 tysięcy złotych, które miały być kaucją dla jej "wnuczki" za spowodowanie śmiertelnego wypadku na terenie Niemiec - przekazał kom. Marcin Świeży z KMP w Wałbrzychu.
O losie 15-latki zdecyduje sąd rodzinny.