O zniszczeniu jednej ze ścian popularnego skateparku pod Mostem Poniatowskiego w Warszawie poinformowało w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Rampa zniknęła stamtąd ze względu na trwający remont mostu. Aktywiści domagają się nie tylko odbudowy rampy, ale także rekompensaty finansowej za jej zniszczenie. "To samowola budowlana, która zostanie rozebrana" - odpowiada miasto.
W miejscu, gdzie znajduje się Szaber Bowl, trwa remont konstrukcji mostu, którym zarządzą Zarząd Dróg Miejskich. I to właśnie ta instytucja została wywołana przez aktywistów do tablicy.
Szaber Bowl był jednym z najpopularniejszych miejsc spotkań skejtów w Warszawie. Funkcjonujący na Powiślu od kilku lat Bowl powstawał przez prawie 9 miesięcy dniami i nocami, był oddolną inicjatywą pasjonatów jazdy na desce. Wykorzystano materiały z odzysku, by własnym sumptem zbudować największy DIY bowl w historii naszego kraju. W Warszawie to jedyne miejsce o takiej skali i charakterze! Zarząd Dróg Miejskich Warszawa obiecał, że wykonawca zabezpieczy Bowla na czas prac remontowych przy Moście Poniatowskiego, które toczą się od pół roku. Już na początku jednak nie wiadomo, z jakiego powodu konstrukcję pomalowano smołą, którą deskorolkarze sami musieli usuwać. Niestety, tydzień temu okazało się, że Bowl przeszkadzał w pracach remontowych i jedna ze ścian został zburzona bez uprzedzenia. Co na to Zarząd Dróg Miejskich? Czy wykonawca weźmie odpowiedzialność za zniszczenie? - czytamy w poście opublikowanym na Facebooku przez MJN.
Co więcej, według nich twórcy i użytkownicy skateparku domagają się zabezpieczenia reszty Bowla do końca remontu mostu. Chcą też rekompensaty finansowej w celu odbudowania zniszczonej ściany do czasu, gdy miasto nie zadecyduje o budowie nowego Bowla zgodnie z powstałym kilka lat temu projektem.
Do żądań aktywistów odniósł się Zarząd Dróg Miejskich, choć formalnie teren należy do Zarządu Terenów Publicznych. Jedna z ramp została jednak rozebrana przez firmę, która pracę na Moście Poniatowskiego prowadzi na zlecenie ZDM.
Jesteśmy zdziwieni tym postem i tymi żądaniami - przyznaje w rozmowie z RMF FM rzecznik ZDM, Jakub Dybalski. Nasz wykonawca faktycznie zadeklarował na początku, że jest w stanie wyremontować ten most bez ingerencji w to, co znajduje się pod spodem, za pomocą rusztowań i wysięgników. W trakcie prac okazało się jednak, że w tym miejscu gdzie stała rampa, budowniczy nie są w stanie sięgnąć pod wiadukt. Wykonawca zwrócił się wtedy do Zarządu Terenów Publicznych o możliwość rozebrania jednej z tych ramp. Taką zgodę dostał i z tego skorzystał - wyjaśnia Jakub Dybalski.
Z kolei rzecznik Urzędu Dzielnicy Śródmieście, Paweł Siedlecki, przypomina, że rampy, z których korzystają w tym miejscu użytkownicy deskorolek, to samowola budowlana, która decyzją Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego ma być rozebrana.
Jak podkreśla Siedlecki, PINB wydał decyzję o rozbiórce Szaber Bowla już w 2017 roku. "W wyniku decyzji nakazowej Powiatowego Nadzoru Budowlanego (rozbiórki "samowoli budowlanej przez inwestora, którego tożsamości nie da się ustalić") m. st. Warszawy jest zobowiązane zrealizować ww. decyzję i dokonać rozbiórki ww. samowoli. W innym przypadku zostaną nałożone kary finansowe, a PINB powoła niezależnego wykonawcę, który zrealizuje przedmiotową rozbiórkę na koszt miasta. Dlatego Zarząd Terenów Publicznych jest w trakcie prowadzenia postępowania przetargowego na rozbiórkę obiektu, a otwarcie ofert będzie miało miejsce 25.10.2023 r. Jakiekolwiek obecne działania rozbiórkowe nie są podejmowane przez Zarząd Terenów Publicznych" - czytamy w przesłanym nam oświadczeniu.
Siedlecki dodaje także, że Warszawa posiada koncepcję wykonania nowego skate parku, który zostanie zrealizowany zgodnie z zachowaniem wszelkich procedur administracyjnych oraz warunków technicznych i konstrukcyjnych wymaganych dla tego typu obiektu.
Koncepcja, którą dzielnica ma gotową od 2019 roku, jest przygotowana dla terenu pod Mostem Poniatowskiego, bliżej przyczółku Mostu. Rzecznik dopytywany o to, kiedy może powstać konkretny projekt, odpowiada że póki co nie ma na to przeznaczonych pieniędzy w budżecie i że być może uda się je zagospodarować w 2024 roku.