W czasie sylwestrowej nocy wiele przestraszonych zwierząt ucieka z domów i trafia do schronisk. W warszawskim Schronisku na Paluchu na swoich właścicieli czeka 14 psów i 2 koty - informuje Michał Krasoń, reporter RMF FM.

Wybuchy fajerwerków i petard w Sylwestra wywołują u wielu zwierząt panikę. Przestraszone psy i koty uciekają na oślep, często nie potrafią potem odnaleźć drogi do domu.

W Schronisku na Paluchu w Warszawie na swoich właścicieli wciąż czeka 14 psów  i 2 koty, które uciekły z domów w sylwestrową noc. Jak powiedziała RMF FM Justyna Janiszewska ze schroniska, to i tak jedna z mniejszych liczb w ostatnich latach. To m.in. dzięki temu, że w noworoczną noc ulice Warszawy patrolowali wolontariusze. 

Jeśli na przykład znaleźli psa i sprawdzili, że ma zarejestrowanego czipa, mogli od razu skontaktować się z właścicielem i odwieźć zwierzaka do domu - mówi Justyna Janiszewska.

Zdjęcia zwierząt, które wciąż czekają na swoich właścicieli, można znaleźć na stronie schroniska: https://napaluchu.waw.pl/

Żeby odebrać czworonoga, trzeba udowodnić, że zwierzę należy do nas. Do tego nie wystarczy zdjęcie w telefonie, najlepiej wziąć ze sobą książeczkę zdrowia zwierzęcia.