Na skrzyżowaniu ul. Czerniakowskiej i Łazienkowskiej w Warszawie we wtorek o poranku dachował samochód. Kierowca trafił do szpitala. Badanie wykazało, że był pijany.
We wtorek rano przy przejściu dla pieszych na Wisłostradzie w Warszawie dachował samochód.
Jak się dowiedział reporter RMF MAXX Przemysław Mzyk, kierowca auta marki Saab był pijany. Miał blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Świadkowie mówią, że jechał z tak dużą prędkością, że z samochodu wysypały się materiały budowlane, które przewoził kierowca. Auto przeleciało około 100-200 metrów.