Mężczyzna podejrzany o brutalne zabójstwo na Nowym Świecie w Warszawie przyleciał do Polski. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, stołeczni mundurowi przejęli go z rąk tureckich funkcjonariuszy w Stambule. Dawid M. - według prokuratury - dwa i pół roku temu śmiertelnie ugodził ostrym narzędziem 29-latka.
Samolot, którym leciał Dawid M., wylądował na lotnisku Chopin. Konwojujący mężczyznę policjanci zabrali go do izby zatrzymań. Tam spędzi noc.
Na piątek zaplanowane jest przesłuchanie podejrzanego w prokuraturze okręgowej. Tam zostanie mu ogłoszony zarzut zabójstwa. Następnie śledczy zdecydują w sprawie dalszego aresztowania Dawida M.
Dawid M., po dwóch dniach od zabójstwa, dostał się do Turcji, wykorzystując dowód osobisty swojego brata.
Podejrzany o zabójstwo na Nowym Świecie w Warszawie wpadł w ręce tureckich służb w ubiegłym roku. Turcja zgodziła się na ekstradycję Dawida M. kilka dni temu.
Dawid M. jest podejrzany o zabójstwo mężczyzny. Do pobicia 29-latka doszło nad ranem 8 maja 2022 r. na Nowym Świecie w Warszawie. Pomimo udzielonej pomocy medycznej i wysiłku lekarzy mężczyzna zmarł.
Dawid M. to zawodnik mieszanych sztuk walki, który w przeszłości był m.in. reprezentantem jednego z warszawskich klubów walk.
Oprócz Dawida M. zatrzymanych zostało dwóch innych mężczyzn. Pod koniec kwietnia br. sąd uznał Sebastiana W. i Łukasza G. za winnych popełnienia zarzucanego im czynu, czyli udziału w bójce i pobiciu, uznając, że "oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu", biorąc udział w pobiciu mężczyzny. Skazał ich na 7 lat pozbawienia wolności.
Na rzecz funduszu pokrzywdzonych obaj skazani mają wpłacić nawiązkę w wysokości 10 tys. zł.
Łukasz G. już wcześniej był znany organom ścigania. Był skazany za współudział w podpaleniu warszawskiego klubu.
Sebastian W. również był znany stołecznym organom ścigania. W połowie sierpnia 2017 r. brał udział w pobiciu kierowcy autobusu na pętli autobusowej przy ul. Ossowskiego na warszawskim Targówku.