12 dzieci miało problemy z oddychaniem oraz łzawiącymi oczami - po rozpyleniu nieznanej substancji w szkole podstawowej w Borkowie na Kaszubach (woj. pomorskim). To typowe objawy przy działaniu gazu pieprzowego. Pod opieką medyków wciąż pozostaje jedno dziecko.
Jak przekazuje Aleksandra Philipp, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Kartuzach, do szkoły 14-latek przyniósł nieznaną substancję, a jego rówieśnik ją rozpylił na korytarzu po godz. 12.
Funkcjonariusze ustalili tożsamość obu chłopców. W wyniku zdarzenia 12 dzieci miało problemy z oddychaniem oraz łzawiącymi oczami - mówi RMF FM Aleksandra Philipp, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Kartuzach.
Objawy dzieci wskazują, że najprawdopodobniej to gaz pieprzowy. Jak dodaje Philipp, dyrektor szkoły podjął decyzję o ewakuacji około 120 dzieci z holu szkolnego do sali gimnastycznej.
Na miejscu pracują 3 zastępcy Straży Pożarnej oraz Zespół Ratownictwa Medycznego, a także funkcjonariusze, którzy ustalają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.