Policjanci zatrzymali w Warszawie 37-latka, skazanego w Wielkiej Brytanii za napad na taksówkarza. Mężczyzna w 2006 roku, po przyłożeniu do pleców kierowcy jakiegoś narzędzia, zażądał od niego torby z pieniędzmi i uciekł. Latami się ukrywał.

Wyrokiem brytyjskiego Sądu Koronnego w Bristolu mężczyzna został skazany na 3 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności.

Po napadzie mężczyzna, pochodzący z Kwidzyna, przebywał poza Polską. Niedawno wrócił do kraju, ale wielokrotnie zmieniał miejsca swojego pobytu i spał w wynajmowanych na doby pokojach hostelowych - poinformowała podkom. Anna Banaszewska-Jaszczyk z zespołu prasowego KWP w Gdańsku.

Kilka dni temu funkcjonariusze z Wydziału Poszukiwań i identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku namierzyli mężczyznę i zatrzymali go w jednym z hosteli w Warszawie.

37-latek trafił już do zakładu karnego, gdzie spędzi ponad 3 lata.