Niektórzy pisarze do dziś cenią ich urok i nie wyobrażają sobie tworzenia dzieła bez charakterystycznego stukotu klawiszy. Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie szykuje nową wystawę. Od soboty będzie można tam oglądać ponad 40 maszyn do pisania i kilkadziesiąt akcesoriów do tych urządzeń. Wszystkie pochodzą z kolekcji Michała Fajbusiewicza, który swoje zbiory przekazał szczecińskiemu muzeum.
Na wystawie znajdą się 43 najciekawsze urządzenia. Zwiedzający oprócz maszyn do pisania zobaczą kilkadziesiąt innych przedmiotów, wybranych z ponad 300, które przekazał muzeum kolekcjoner.
Za każdym obiektem kryje się historia techniki, wynalazczości, konkurencji i przemian społecznych.
Ci, którzy maszyny kochają, twierdzą, że jest w nich zaklęta dusza. Są tacy, co rozróżniają dźwięk klawiszy. Niektórym artystom maszyna do pisania służy za rodzaj telepatycznego porozumienia z innym człowiekiem, także myślę, że niektórzy tę duszę mocno wyczuwają i w nią wierzą - mówi Sabina Wacławczyk z Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie.
Michał Fajbusiewicz, twórca telewizyjnego programu "Magazyn kryminalny 997" przekazał szczecińskiemu muzeum ponad 200 maszyn i kilkadziesiąt związanych z nimi przedmiotów.
Niektóre z eksponatów, jakie trafiły na wystawę opowiadają dzieje autentycznych postaci, a inne przypominają o perypetiach bohaterów filmowych.
Wystawa przybliża zasady działania, rozwój i wygląd maszyn do pisania, nieocenionych ogniw pomiędzy ręcznym pismem a współczesną klawiaturą komputerową.
Jedynie na wernisażu będzie można dodatkowo zobaczyć dwie niezwykłe maszyny: Rheinmetall, która jest uzupełnieniem kolekcji stoewerianów i maszynę dla Barbie.
Na wystawie znajdują się też współcześnie zapomniane urządzenia np. maszyny: indeksowe, głowicowe, do pisania pismem Braille’a oraz maszyna do stenotypii, czy urządzenie do wypisywania czeków.
Wśród oryginalnych urządzeń nie zabraknie maszyny do nauki pisania, maszyn walizkowych, czy składanych.
Najmłodszych z pewnością najbardziej zainteresują maszyny zabawkowe. Bogactwo pomysłów konstruktorów i projektantów można prześledzić porównując jak bardzo różnią się od siebie maszyny z końca XIX wieku i urządzenia z lat 70. XX wieku.
Wernisaż odbędzie się 23 września o godz. 16. Otwarcie wystawy uświetni swoją obecnością darczyńca kolekcji.