​Ruch statków wraca powoli na Odrę. W związku z falą powodziową na rzece był wprowadzony zakaz żeglugi. Poziom wody opada, a obostrzenia są stopniowo wycofywane.

REKLAMA

Zakaz żeglugi nie obowiązuje już Odrze Zachodniej, na odcinku od Widuchowej do Trasy Zamkowej w Szczecinie oraz na Regalicy, czyli wschodniej odnodze Odry.

Wody Polskie na tych odcinkach przeprowadziły trałowanie dna, aby upewnić się, że fala powodziowa nie przyniosła ze sobą "niespodzianek". Zapowiadają, że niebawem cały zachodniopomorski odcinek rzeki powinien być już dostępny do żeglugi, ale najpierw trzeba sprawdzić, jak wygląda dno rzeki.

Swoje obostrzenia znosi też Urząd Morski. Małe i lekkie jednostki mogą już wpływać do portu w Szczecinie. Jeszcze we wtorek rekomendacje rezygnacji z żeglugi mają cofnąć kapitanaty w Trzebieży i w Świnoujściu. Zakazy dotyczyły tylko jednostek o wadze do 8,5 tony i tych, których kadłuby są wykonane z materiałów innych niż stal.

Nadal obowiązuje zakaz korzystania z wody w Odrze. Ze względu na ryzyko skażenia niesionej z południa Polski wody, nie można jej wykorzystywać do picia, pojenia zwierząt, podlewania upraw. Nie można tez łowić w Odrze ryb. Ten zakaz zniesiony zostanie najwcześniej za tydzień.

Poziom wody w Odrze w całym regionie opadł poniżej stanu ostrzegawczego. W Gozdowicach i Bielinku obserwowany jest stan wody wysokiej, na pozostałych wodomierzach wskazania są średnie.