​Uszkodzone nagrobki, potłuczone znicze, rozrzucone kwiaty - taki krajobraz zostawili po sobie na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie młodzi wandale. Sprawcy dewastacji nagrobków wpadli, bo znów pojawili się na cmentarzu, by niszczyć.

Wiadomo, że sprawcy odwiedzili cmentarz co najmniej dwukrotnie. W ubiegły piątek ślady dewastacji zauważyli pracownicy ochrony. Ich uwagę zwróciły poprzewracane znicze i kwiaty, porozlewany wosk. W kolejnych dniach zwiększono patrole w tej okolicy. Mimo to w poniedziałek po południu do Wydziału Usług Cmentarnych zadzwonił mężczyzna odwiedzający rodzinny grób. Zdenerwowany poinformował, że dwóch nastolatków dewastuje groby w pobliżu. Na jednym z nich zrobili sobie małe ognisko z notatek i zeszytów.

Pracownicy cmentarza i ochroniarze natychmiast udali się we wskazane miejsce. Niestety sprawców nie udało się wtedy złapać - uciekli prawdopodobnie spłoszeni przez świadka. Na miejscu okazało się, że uszkodzone zostały dwa nagrobki ze szklanymi głowicami. Na kilkudziesięciu grobach i wokół nich zastano potłuczone znicze, rozrzucone kwiaty oraz porozlewany wosk

Wandale wpadli po tym, jak wrócili na cmentarz

Zdarzenie zgłoszono na policję. Funkcjonariusze przez kilka godzin prowadzili czynności operacyjne na cmentarzu. Pracownicy Wydziału Usług Cmentarnych przekazali również policji dane opiekunów zdewastowanych grobów. Poszkodowane rodziny powinny zgłosić się na komisariat policji Szczecin - Pogodno przy ul. Mickiewicza 161.

Jak informuje Zakład Usług Komunalnych, w czwartek młodzi wandale wrócili na cmentarz. Po południu pracownicy Wydziału Usług Cmentarnych ZUK i ochroniarze, przy współpracy z policją, zatrzymali na cmentarzu i przekazali służbom dwóch nastolatków podejrzewanych o dokonanie zniszczeń.