Prokuratura Okręgowa w Szczecinie przejęła śledztwo w sprawie śmierci księdza z parafii na szczecińskich Gumieńcach. Postępowanie dotyczy spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Duchowny w sobotę zginął pod kołami pociągu towarowego.
Decyzja o przejęciu śledztwa od prokuratury rejonowej zapadła dziś. Samo postępowanie jest na wstępnym etapie. Jak informuje prokurator Piotr Wieczorkiewicz, prowadzone jest na razie przede wszystkim w kierunku spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.
Prokuratorzy mają też w następnej kolejności rozpatrzeć, czy nie rozszerzyć go o kolejny wątek: doprowadzenie do samobójstwa.
Ksiądz w ubiegły czwartek został ukarany przez policję za tzw. czyn nieobyczajny, którego dopuścił się na publicznej plaży w Świnoujściu. Mężczyzna został tam sfotografowany, a następnie rozpoznany, zidentyfikowany, a w szeroko rozpowszechnianych w mediach społecznościowych postach okrzyknięty pedofilem.
Wspólnota Salezjańska - Inspektorat z Piły, której członkiem był duchowny, wydała w sobotę oświadczenie, w którym poinformowała, że sprawa księdza Z. została zgłoszona policji i przekazana kompetentnym organom. Przełożony Inspektorii św. Wojciecha z siedzibą w Pile został o sprawie poinformowany i trwa proces wyjaśniający.
Tego samego dnia ukazał się lakoniczny komunikat o śmierci duchownego. 57-letni ksiądz został w sobotę śmiertelnie potrącony przez pociąg towarowy w okolicy Reptowa między Stargardem a Szczecinem.