Niebezpieczna niespodzianka czekała w jednym z cukierków na uczestników halloweenowej zabawy. 12-latka z Gliwic znalazła w słodyczu przedmiot z ostrymi krawędziami. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Jak informuje śląska policja, w sobotę na komendę zgłosiła się mieszkanka Gliwic, która opowiedziała o nietypowym znalezisku w cukierku.
12-letnia dziewczynka ze swoją przyjaciółką wyruszyły na halloweenową zbiórkę słodyczy po osiedlu. Nastolatki wróciły do domu z siatkami pełnymi słodyczy.
Jak informuje reporter RMF FM Marcin Buczek, kiedy jedna z dziewczynek sięgnęła po cukierek, jej brat zobaczył wystający metalowy element. Dzięki szybkiej reakcji chłopca, dziewczynka została uratowana.
Jak się okazało, w cukierku był kawałek metalowego przedmiotu o ostrych krawędziach, przypominający żyletkę.
To nie jedyny taki przypadek. O niebezpiecznych znaleziskach w cukierkach poinformowali w piątek policjanci z Gniezna. Tam 11-letni chłopiec otrzymał cukierek, wewnątrz którego znajdowała się igła. Niebezpieczny halloweenowy podarunek dostała też 14-latka w miejscowości Jankowo Dolne, niedaleko Gniezna.
Do równie niebezpiecznej sytuacji doszło we wsi Lipki Wielkie (pow. gorzowski, woj. lubuskie). Okazało się, że w jednym z cukierków, które dostało dziecko, znajdował się gwóźdź.
Halloweenowa zabawa dla dzieci mogła zakończyć się tragicznie. Policja apeluje do rodziców o zwracanie uwagi na cukierki, które przynoszą do domu dzieci.