Jedna osoba nie żyje, pięć zostało rannych w wyniku wypadku, do którego doszło w nocy w Słupsku na Pomorzu. Bmw, którym jechał pijany kierowca, uderzyło tam w grupę pieszych.

REKLAMA

Do tragedii doszło w nocy w Słupsku. W grupę sześciu pieszych uderzyło bmw, którym jechał pijany kierowca. Zginęła jedna osoba, pięć jest rannych.

Policja została zaalarmowana po godz. 2. Z informacji świadków wynikało, że auto wjechało w grupę pieszych przy ul. Nad Śluzami w Słupsku.

Policjanci ustalili wstępnie, że kierujący bmw 20-latek na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierki oddzielające jezdnię od chodnika. Następnie auto dachowało, potrącając sześć osób idących chodnikiem.

Zginął 24-letni pieszy. Do szpitala trafiło pięć osób. Stan jednej z kobiet jest ciężki.

Kierowca bmw był pijany. Miał blisko dwa promile w wydychanym powietrzu. Pobrano mu krew do dalszych badań.

20-latek został zatrzymany przez policjantów. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.