"Jest tylko jedno takie miejsce i jeden taki Jarmark - Jarmark Na Nikiszu" - mówią organizatorzy imprezy, która od piątku do niedzieli trwa na zabytkowym, górniczym osiedlu w Katowicach. Nikiszowiecki plac Wyzwolenia zapełniło 180 kramów z jedzeniem i wyjątkowym rękodziełem. Jeśli nie macie prezentów świątecznych dla bliskich, to na jarmarku na pewno coś znajdziecie.
Duże, pękate kubeczki - idealne na ciepłą herbatę z dodatkami. Małe domki, do których można włożyć świecę czy biżuteria z miedzi. Między innymi takimi przedmiotami handlują wystawcy obecni na Jarmarku na Nikiszu. W rozmowie z reporterką RMF FM Anną Kropaczek zachwalali swoje towary.
Biżuteria z miedzi, pierścionki regulowane, idealne na prezent, bo zawsze jest trafiony rozmiar. Mamy też rośliny pokryte miedzią w formie wisiorków i kolczyków. Można sobie stworzyć własną parę. Wybieramy dwa dowolne, bo kto powiedział, że mają być identyczne? Znajdziecie u nas prezenty dla miłośników przyrody, rzeczy unikatowych, bo wszystko jest w pojedynczych egzemplarzach - powiedziała kobieta, która tworzy biżuterię razem z mężem.
Unikatowe są także produkowane na szydełku torebki czy kolczyki powstające z masy. Właściciele drobnych warsztatów opowiadali, że stworzenie pojedynczych egzemplarzy zajmuje kilka godzin.
Katowicki Nikiszowiec wyróżnia się m.in. różanym motywem dekoracyjnym, którego użyto do przyozdobienia budynków przy placu Wyzwolenia. Na tegorocznym jarmarku nie brakuje przedmiotów, które sięgają po ów motyw.
Fartuszki, kurtki z naszywkami, bluzy. Nawet mamy akcesoria do włosów i dla piesków - usłyszała reporterka RMF FM.
Kupić można nawet "treskę z fachmanem", czyli koszulkę z motywem fachowca, ponoć "idealną dla majsterkowicza".
A jak ktoś zgłodnieje, może posilić się kanapką z hekele (śląska sałatka śledziowa - red.), pastą jajeczną czy twarożkiem.
Są też babeczki orzechowe, czekoladowe, z borówką, rogale z białym makiem i ciasteczka korzenne. Kawy, gorącej czekolady lub herbaty również nie brakuje.
Organizatorzy przygotowali dla gości wiele różnych atrakcji. Na najmłodszych czeka karuzela wiedeńska, a na starszych bezpłatny wstęp do Muzeum Historii Katowic. Oddział w Nikiszowcu, gdzie obejrzeć można tzw. depozyt pamięci - wystawę poświęconą transformacji byłej szkoły górniczej.
W trakcie Jarmarku zostaną wyświetlone projekcje serii filmików pt. "Tradycje w świątecznym klimacie", które będzie można zobaczyć w przestrzeni wydarzenia. Filmy powstały w ramach działań Europejskiego Miasta Nauki Katowice 2024.
Sobota, 7.12
- godz. 12.00: "Narodziny Pana, czyli Kacper, Melchior i tego trzeciego mi brakuje..." Przedstawienie rodzinne Teatru Lalek Marka Żyły (telebim w strefie gastro, róg ul. Nałkowskiej i pl. Wyzwolenia)
- godz. 15.00: "Katovoda" Koncert na wiele głosów (telebim w strefie gastro)
- godz. 16.00: Chór Jubilate Deo (schody kościoła św. Anny)
- godz. 19.00: "Dziadek do orzechów" koncert organowy na cztery ręce: Katarzyna Frankowska, Wojciech Olszyczka w kościele św. Anny w Nikiszowcu (nie obowiązują zapisy)
Niedziela, 8.12
- godz. 13.30: koncert Orkiestry Wieczorek (telebim w strefie gastro)
- godz. 15.00-15.30; 16.00-16.30, 17.00-17.30: mini-koncerty Silesian Bras Quartet (telebim w strefie gastro)