Wielką odwagą wykazał się pewien Kanadyjczyk. Mężczyzna rzucił się na niedźwiedzia, który zaatakował jego żonę. W wyniku starcia Kanadyjczyk trafił do szpitala - ma poważne obrażenia.
Do zdarzenia doszło w mieście Fort Severn w północnej Kanadzie. Małżeństwo o poranku wyszło z domu, aby poszukać swoich psów. Gdy byli na podjeździe, niedźwiedź polarny rzucił się na kobietę.
Kiedy osunęła się na ziemię, jej mąż wskoczył na zwierzę, aby chronić żonę. Wtedy niedźwiedź zaatakował go, powodując poważne, ale niezagrażające życiu obrażenia ramienia i nóg - poinformowała policja Nishnawbe Aski.
Na pomoc mężczyźnie przybył sąsiad, który oddał kilka strzałów w kierunku niedźwiedzia. Zwierzę uciekło do lasu. Nie przeżyło - poinformowali policjanci.
W rozmowie z CTV News rzecznik policji poinformował, że tej okolicy często można spotkać niedźwiedzie polarne. Jak dodał, ich ataki "są rzadkie, ale nie niespotykane".
Fort Severn znajduje się w pobliżu Zatoki Hudsona. Niedźwiedzie polarne żyjące w tych okolicach wolą polować na foki na lodzie morskim.
Jednak gdy lód pęka, co w tym roku nastąpiło wcześniej niż zwykle w południowej części Zatoki Hudsona, niedźwiedzie kierują się w głąb lądu w poszukiwaniu pożywienia - powiedziała w rozmowie z CBC News Alysa McCall, dyrektor ds. ochrony przyrody i pracownik naukowy Polar Bears International.
Dodała, że zmiana klimatu może mieć wpływ na to, jak daleko niedźwiedzie zaczynają przemieszczać się w głąb lądu w ciągu roku.