Na lotnisku cywilnym bielskiego aeroklubu doszło w piątek do wypadku awionetki. Na jej pokładzie było sześć osób, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Przyczynę popołudniowego wypadku będzie wyjaśniać Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Jak informuje reporter RMF FM Marcin Buczek, wypadek wydarzył się tuż po starcie. Strażacy dostali zgłoszenie po godzinie 17.
Według wstępnych informacji, najprawdopodobniej silnik samolotu nagle przestał pracować. Prywatna awionetka spadła z niedużej wysokości już poza pasem startowym lotniska.
Na pokładzie, oprócz pilota, bylo jeszcze pięć osób. Wszyscy o własnych siłach wyszli z uszkodzonego samolotu.