Wznowiono już wydobycie po nocnym wstrząsie w kopalni Staszic w Katowicach. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych ani o uszkodzeniach spowodowanych przez wstrząs.
Jak dowiedział się reporter RMF FM Marcin Buczek, do wstrząsu doszło nieco ponad 500 metrów pod ziemią. Epicentrum znajdowało się ponad 200 metrów od miejsca, gdzie prowadzone jest wydobycie.
W wyniku wstrząsu nikomu nic się nie stało, nie stwierdzono też żadnych podziemnych uszkodzeń. Profilaktycznie jednak na pewien czas przerwano wydobycie w pobliskiej ścianie.
Siła wstrząsu przede wszystkim odczuwalna była na powierzchni, m.in. w Katowicach oraz w Mysłowicach. Jak dotąd nie ma informacji o ewentualnych uszkodzeniach.