Wojewoda śląski wznowił postępowanie administracyjne w sprawie Żabich Dołów – zespołu przyrodniczo-krajobrazowego na granicy Chorzowa, Bytomia i Piekar Śląskich. Jedna z firm chciała rozebrać tam stare nasypy kolejowe. Nie zgodziły się na to władze Chorzowa, ale wojewoda uchylił tę decyzję. Sprawa będzie jednak ponownie rozpatrzona.
Przeciwko niszczeniu przyrody na terenie Żabich Dołów protestują mieszkańcy. Zbierają podpisy pod petycją do wojewody o zmianę decyzji.
My, niżej podpisani mieszkańcy Chorzowa, Bytomia, Piekar Śląskich i okolicznych miejscowości, działając w interesie publicznym i własnym, wszyscy wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec planowanej rozbiórki nasypu kolejowego leżącego na terenie Żabich Dołów, czyli ustanowionego prawem Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego. Wymieniony nasyp, podobnie jak wszystkie nasypy na terenie Żabich Dołów jest elementem kształtującym krajobraz tego terenu oraz dziedzictwem kulturowym - napisali w petycji mieszkańcy.
O wznowieniu postępowania administracyjnego w sprawie Żabich Dołów poinformowała RMF FM Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego. Zaznaczyła, że postępowanie może zostać rozstrzygnięte już w przyszłym tygodniu.
Wojewoda śląski uznał argumenty miasta, mieszkańców regionu i społeczników w sprawie Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego "Żabie Doły." Dzisiaj (tj. 12 maja 2023 r.) do Urzędu Miasta w Chorzowie wpłynęło postanowienie wojewody śląskiego o wznowieniu postępowania administracyjnego w sprawie wydanej decyzji. Śląski Urząd Wojewódzki poinformował, że w sprawie pojawiły się nowe okoliczności, na które wskazała wizja lokalna Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. W dniu wydania postanowienia obiekty objęte zgłoszeniem nie stanowiły drogi kolejowej w rozumieniu prawa budowlanego - poinformował dziś także urząd miasta w Chorzowie.
Żabie Doły obejmują powierzchnię 226,2 ha. W 1997 roku na tym terenie został utworzony zespół przyrodniczo-krajobrazowy w celu ochrony siedlisk zwierząt, głównie ptaków.