41-letni obywatel Kirgistanu ścigany czerwoną notą Interpolu, wpadł na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy w Budomierzu. Mężczyzna był poszukiwany przez swój kraj za rozbój i kradzież ok. miliona dolarów amerykańskich. Polski sąd wydał już nakaz jego aresztowania - informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej.
"Poszukiwanego zatrzymano podczas rutynowej kontroli granicznej, w nocy z piątku na sobotę, w Budomierzu (granica polsko-ukraińska). Podczas sprawdzania jego dokumentów, mundurowi dowiedzieli się, że 41-latek jest poszukiwany przez Interpol. Mężczyzna próbował wyjechać z Polski" - przekazuje por. Piotr Zakielarz, oficer prasowy bieszczadzkiej straży granicznej.
"Wymiar sprawiedliwości Kirgistanu wydał za 41-latkiem czerwoną notę Interpolu, co oznacza, że mężczyzna był poszukiwany w blisko 200 krajach świata. Jest on podejrzany o rozbój i kradzież ok. miliona dolarów amerykańskich" - dodał rzecznik.
Jak informują mundurowi, mężczyzna został już aresztowany przez sąd. Złodziejowi grozi teraz nawet 10 lat więzienia.
Czerwona nota Interpolu oznacza najwyższy stopień międzynarodowych poszukiwań, w celu aresztowania i ekstradycji.
Jednocześnie jest to informacja dla służb, że poszukiwana nią osoba, jest niebezpiecznym przestępcą.