Budowa drogowego przejścia granicznego z Ukrainą w Malhowicach na Podkarpaciu ma się zakończyć jeszcze w tym roku, a nie, jak pierwotnie planowano, w 2025 r. - poinformował w sobotę rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego Michał Mielniczuk.
Zgodnie z wciąż obowiązującą umową z wykonawcą, firmą Strabag, realizacja inwestycji zakończyć się ma w II kwartale 2025 r. "Trwają jednak działania ukierunkowane na przyspieszeniem jego realizacji i zakończenie budowy w 2023 r." - dodał.
Aneks w tej sprawie ma być podpisany w najbliższy poniedziałek w Przemyślu.
Rzecznik podkreślił, że infrastruktura przejścia będzie zlokalizowana po stronie polskiej w Malhowicach. "Przez przejście przekraczać granicę będą mogły pojazdy osobowe, ciężarowe o masie całkowitej do 3,5 t i autobusy" - podkreślił.
Według szacunków w ciągu dobry przez przejście przejeżdżać będzie ponad 4 tys. pojazdów osobowych i 100 autobusów. Trwają uzgodnienia ze stroną ukraińską, aby na przejściu umożliwić przekraczanie granicy również pieszo.
Do otwarcia nowego przejścia z Ukrainą przygotowuje się Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej w Przemyślu. Jego rzecznik ppor. Piotr Zakielarz powiedział PAP, że SG od momentu podjęcia przez władze RP decyzji o budowie przejścia granicznego w Malhowicach przygotowuje się do przyszłych zadań zarówno pod względem kadrowym, jak i logistycznym.
"Aktualnie mundurowi zdobywają doświadczenie na istniejących podkarpackich przejściach granicznych" - dodał.
W 2023 r. BOSG wcieli w sumie 135 nowych funkcjonariuszy, część z nich będzie pracowała na nowym przejściu. Jak podkreślił ppor. Zakielarz, na przejściu granicznym w Malhowicach będzie pełniło służbę blisko 200 strażników.
"Z myślą o zapleczu logistycznym dla mundurowych w 2021 r. zakończyła się rozbudowa siedziby placówki w Hermanowicach, która obsługiwać będzie przejście w Malhowicach. M.in. zwiększono liczbę pomieszczeń służbowych oraz zainstalowano nowoczesne wyposażenie" - zaznaczył.
W Malhowicach, odprawy graniczne i celne będą dokonywane przez służby polskie i ukraińskie w jednym miejscu w tzw. systemie potokowym.
Także Krajowa Administracja Skarbowa jest już przygotowana do obsługi nowego przejścia. Rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie Edyta Chabowska powiedziała PAP, że w nowym przejściu prace znajdzie w sumie 75 funkcjonariuszy KAS.
"Proces rekrutacji do służby w Podkarpackim Urzędzie Celno-Skarbowym zakończył się w styczniu br. Nowoprzyjęci funkcjonariusze trafią m.in. na przejście w Malhowicach. Konieczne jest także zapewnienie obecności w tym miejscu doświadczonych funkcjonariuszy, którym powierzone będą zadania bardziej złożone, wymagające szerszej wiedzy i umiejętności. Takie osoby, m.in. na stanowiska kierownicze, będą delegowane do Malhowic z innych przejść granicznych" - dodała.
Przejście w Malhowicach kosztować będzie niemal 105 mln zł.