19-letni mieszkaniec Suchego Lasu (pow. poznański) podpalił zabytkową willę w Jelonku – poinformowała policja. Okazało się, że młody mężczyzna próbował ogrzać zapalniczką flamaster, by podpisać drzwi opuszczonego budynku. Pisak zaczął się palić.

Do pożaru zabytkowej willi doszło pod koniec czerwca. Zniszczeniu uległa większa część budynku. 

Sprawcę pożaru udało się ustalić m.in. dzięki nagraniom z monitoringów. 19-latek zatrzymany przez policjantów z Suchego Lasu usłyszał zarzut nieumyślnego zniszczenia mienia z Ustawy o Ochronie Zabytków. Przyznał się. Grozi mu do 2 lat więzienia.

Jak to się stało?

Jak poinformowała policja, młody mężczyzna przebywał w budynku w towarzystwie trzech innych osób. Postanowił pójść na piętro, aby na drzwiach namalować coś flamastrem. Kiedy ten przestał pisać, sięgnął po zapalniczkę. 

Postanowił nią podgrzać pisak sądząc, że ten ponownie zacznie działać. Niestety flamaster zajął się ogniem.

19-latek rzucił niedogaszony przedmiot na podłogę. Pomieszczenie zaczęło się palić. Młodzi ludzie wezwali służby na miejsce, ale sami uciekli - powiedział oficer prasowy poznańskiej policji sierż. sztab. Łukasz Paterski. 

Z ogniem walczyło 11 zastępów straży pożarnej. Straty są jeszcze szacowane, ale mogą one wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych.