Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił nieprawomocny wyrok uniewinniający ponad 30 osób oskarżonych w związku z protestem w poznańskiej katedrze po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Sprawą ponownie zajmie się sąd rejonowy.
Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił wyrok w odniesieniu do jednej z oskarżonych osób i w tej części umorzył to postępowanie. W odniesieniu do pozostałych 31 oskarżonych podjął decyzję o uchyleniu wyroku sądu pierwszej instancji i skierowaniu sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd rejonowy.
Sędzia Justyna Andrzejczak podkreśliła, że Sąd Okręgowy w Poznaniu podzielił argumentację prokuratury zawartą w apelacji. Wskazała m.in., że zachowanie oskarżonych wykazywało znamiona "złośliwości".
Orzeczenie wydane przez Sąd Okręgowy w Poznaniu jest prawomocne.
Sprawa dotyczy wydarzeń z października 2020 roku, kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z polską konstytucją. Po ogłoszeniu wyroku w wielu polskich miastach odbywały się demonstracje przeciwko decyzji Trybunału.
Kilka dni po ogłoszeniu wyroku TK w trakcie mszy w poznańskiej katedrze grupa osób stanęła przed ołtarzem z transparentami o treściach związanych z prawem do aborcji; msza została przerwana.
Uczestnicy protestu wyszli przed ołtarz po zakończeniu odczytywania Ewangelii. Skandowali: "mamy dość!". Trzymali transparenty m.in. z hasłami: "katoliczki też potrzebują aborcji", "katoliczko nie jesteś sama" oraz o treściach antyklerykalnych. Rozrzucili ulotki i zaczęli klaskać.
Po proteście w katedrze prokuratura oskarżyła 32 osoby o to, że "wspólnie i w porozumieniu złośliwie przeszkadzali publicznemu wykonywaniu aktu religijnego". Czyn ten zagrożony jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do lat 2. Oskarżeni nie przyznawali się do winy.
W marcu tego roku Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu nieprawomocnie uniewinnił oskarżonych.
W uzasadnieniu wyroku sąd ocenił, że postępowanie dowodowe nie wykazało "złośliwości" protestujących, którzy chcieli wyrazić swoje niezadowolenie z wyroku TK. Zdaniem sądu oskarżeni protestowali, jednak zachowując "powagę i szacunek" do miejsca, w którym przebywali. Na czas protestu wybrali moment kazania, hasła na transparentach "nie podżegały do nienawiści, ani nie atakowały religii w sposób obelżywy".
Apelację od tego wyroku do sądu II instancji skierowała prokuratura. Wniosła o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.