"Kamienica, w której w nocy doszło do pożaru, najpewniej będzie wyburzona" - powiedział prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. W budynku, który spłonął w nocy z sobotę na niedzielę, mieszkało około 20 osób. Ogień rozprzestrzenił się na całą konstrukcję po dwóch eksplozjach, do których doszło już w trakcie akcji gaśniczej. 2 strażaków zginęło, 14 osób zostało poszkodowanych.
*** WAŻNA AKTUALIZACJA: Dwóch strażaków zginęło w czasie akcji gaśniczej. Zobacz więcej
Do pożaru i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu doszło w nocy z soboty na niedzielę.
W nocy ewakuowano 20 mieszkańców budynku, w którym doszło do pożaru, oraz 100 osób z sąsiednich kamienic. Miasto zapewniło im transport i zakwaterowanie w hotelu przy ul. Łozowej.
Na miejsce przyjechał także prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak oraz jego zastępca Mariusz Wiśniewski.
Zapewniliśmy mieszkańcom zakwaterowanie w hotelu, około 20 osób skorzystało z tej możliwości, część schroniła się u własnych rodzin lub znajomych - podkreślił Jaśkowiak.