Poznaniacy z osiedla Maltańskiego pikietowali dziś przed urzędem miasta. Chcą trójstronnego spotkania i rozmów z władzami miasta oraz kurią. Mieszkańcy otrzymali nakaz eksmisji po tym, jak kuria postanowiła uregulować stan prawny działek, na których stoją ich domy.

Kilkadziesiąt osób pikietowało dziś przed poznańskim urzędem miasta. Mieszkańcy tzw. osiedla Maltańskiego chcą, by władze stolicy Wielkopolski włączyły się do trójstronnych rozmów dotyczących przyszłości osiedla. 

Blisko 270 rodzin zamieszkujących ogródki na osiedlu Maltańskim otrzymało nakaz eksmisji po tym, jak sąd orzekł, że teren ten formalnie należy do poznańskiej kurii, a nie do miasta. Mieszkańcy czują się okradzeni przez Kościół i oszukani przez miasto.

Mieszkamy tam od kilkudziesięciu lat. Kuria wygrała w sądzie i wzięła co jej, ale miasto się za nami nie wstawiło. Zostaliśmy sami sobie - mówi pani Iwona, mieszkanka osiedla Maltańskiego. 

Według miejskich planów teren, na którym znajdują się domy, ma zostać przeznaczony pod budowę bloków. Kuria otrzymała już oferty od deweloperów. To kilkaset milionów, ale najpierw muszą się nas pozbyć - mówi nasza rozmówczyni.

Mieszkańcy chcą, by to miasto przejęło działki od kurii. Władze Poznania nie mają jednak takiego planu. 

Nie stać nas na to. To kilkaset milionów złotych i nie mamy jak tego zrobić - mówi w rozmowie z RMF FM zastępca prezydenta Poznania, Jędrzej Solarski. 

Miasto oferuje pomoc mieszkańcom, ale nie wszyscy są w stanie z niej skorzystać. Mamy kryterium dochodowe. Tym mieszkańcom, którzy spełniają warunki, jesteśmy w stanie zaoferować mieszkania socjalne, komunalne lub w ramach TBS - dodaje Solarski.