"W Poznaniu krzywdzenie zwierząt nie przejdzie, przejdzie za to Marsz Kejterka" - pod takim hasłem odbył się w Poznaniu drugi Marsz Kejterka. To wydarzenie dedykowane wszystkim czworonogom i ich właścicielom.
W deszczu i z uśmiechami na twarzach oraz... pyszczkach! W Poznaniu odbyła się druga edycja "Marszu Kejterka", czyli psiaka. To wydarzenie, które ma pokazać jak ważna jest miłość do zwierząt oraz okazja do integracji właścicieli oraz samych czworonogów - mówi Monika Nowotna z poznańskiego urzędu miasta.
Jesteśmy sercem za kejtrem i nie jest nam obojętny los zwierząt. Chcemy robić dużo dla nich, pokazywać naszą miłość. W naszych sercach zwierzęta mają specjalne miejsce, ale muszą też mieć takie miejsca w Poznaniu. Dlatego właśnie organizujemy takie marsze, dbamy o nowe wybiegi - tłumaczy Nawrotna.
Udział w marszu wzięło kilkudziesięciu właścicieli psów oraz ich czworonogi. Jak mówią, takie wydarzenia są ważne i potrzebne.
"Nawet mimo tej pogody ludzie powinni tu być. Czworonogi są ważne w naszym życiu, to ważna istotka."; "Trzeba pokazać, że na spacerze z psem też są pewne zasady i pewna kultura.
Tu są osoby świadome, które wiedzą, że na spacerze z psem nie można podejść do zwierzęcia i o tak po prostu głaskać, tylko wcześniej zapytać - mówią właściciele psów biorący udział w Marszu Kejterka.