Śledztwo po poniedziałkowym wypadku na ul. Bałtyckiej, gdzie wywrotka staranowała miejski autobus i auta osobowe, będzie prowadzone w kierunku sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym – poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski. W sumie w wypadku poszkodowanych zostało 26 osób. Do szpitala trafiło 12 osób. Kierowca wywrotki był pijany
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, śledztwo w tej sprawie będzie prowadzić Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ.
Na jutro zaplanowane jest wykonanie czynności procesowych z 42-letnim kierowcą ciężarówki, który został umieszczony w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych - dodał.
Śledztwo będzie prowadzone pod kątem sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, za co sprawcy może grozić kara do pięciu lat więzienia.
Do groźnego wypadku doszło w poniedziałek ok. godz. 19 na ul. Bałtyckiej w Olsztynie, w okolicy wiaduktu. Ciężarowa wywrotka bez ładunku staranowała najpierw cztery samochody osobowe stojące na światłach. W wyniku uderzenia jedna z osobówek dachowała. Następnie uderzyła w tył autobusu miejskiego, który stał na przystanku. Zahaczyła o wiatę przystankową i zjechała na pobocze, po skarpie.
W pojazdach uczestniczących w zdarzeniu było w sumie 26 osób. Części z nich udzielono pomocy na miejscu, a 12 poszkodowanych przetransportowano do szpitali. Olsztyńska policja podała, że żadna z osób przewiezionych do szpitali nie odniosła poważnych obrażeń.
Z miejsca zdarzenia do szpitala przywieziono też kierowcę ciężarówki, po przebadaniu - za zgodą lekarza - został umieszczony w policyjnym areszcie. Policja przekazała, że był pijany - miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Policja poinformowała też, że to obcokrajowiec, nie wskazując jego narodowości.