Sąd Okręgowy w Olsztynie o rok złagodził wyrok dla Piotra O. Mężczyzna został skazany za to, że nie mając uprawnień ani umiejętności żeglarskich doprowadził do wypadku łódki na jeziorze Tałty, w którym zginęła 8-letnia dziewczynka.
W zeszłym roku sąd w Mrągowie skazał Piotra O. na 4 lata i 3 miesiące więzienia oraz na 15 lat zakazał mu prowadzenia wszelkich pojazdów. Teraz Sąd Okręgowy w Olsztynie złagodził wyrok o jeden rok więzienia oraz skrócił zakaz o cztery lata.
Oskarżony zachował się nieroztropnie, nie miał uprawnień i nie zadbał o podstawowe zasady bezpieczeństwa, w efekcie czego doszło do dramatycznej w skutkach sytuacji. Ale to był wypadek, a nie celowe działanie oskarżonego. Oskarżony nie miał zamiaru takiego działania, by zginęło dziecko - uzasadniał złagodzenie wyroku przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Karol Radaszkiewicz.
Prokurator Maja Troszczyńska była przeciwna złagodzeniu wyroku. Podkreślała, że mężczyzna wielokrotnie był karany za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu, a w czasie wypadku miał aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, w tym motorówek. Prokurator przytoczyła również zeznania świadków, którzy mówili o znacznej prędkości, z jaką mężczyzna prowadził łódkę. Według ich słów motorówka "odbijała się po falach jak piłka".
To kapitan statku odpowiada za bezpieczeństwo załogi - mówiła prokurator.
Do wypadku doszło w czerwcu 2022 r. Na łodzi, którą prowadził Piotr O., było siedem osób, w tym troje dzieci. Gdy inne łodzie wytworzyły fale, mężczyzna ustawił motorówkę bokiem do nich, w wyniku czego łódź się przewróciła.
Osoby przebywające na pokładzie mimo braku kamizelek ratunkowych przeżyły wypadek. Jednak pod pokładem znajdowała się 8-letnia Nikola, której nie udało się uratować.
Oskarżonego nie było na sali podczas ogłoszenia wyroku.