Pisklęta dzikiej kaczki wpadły do studzienki kanalizacyjnej przy ul. Zamkowej w Olecku. Udało się je uratować dzięki empatii policjantów. Kaczątka całe i zdrowe trafiły pod skrzydła swojej matki.
O kaczątkach uwięzionych w studzience kanalizacyjnej przy ul. Zamkowej powiadomił olecką policję jeden z mieszkańców. Po przyjeździe na miejsce patrolu okazało się, że cztery pisklęta kaczki krzyżówki wpadły przez otwory żeliwnej kratki zabezpieczającej studzienkę. Funkcjonariusze zdjęli pokrywę studzienki i uwolnili pisklęta.
Akcję cały czas uważnie obserwowała kacza matka. Na szczęście udało się wydobyć pisklęta na zewnątrz i je uratować. Kaczątka całe i zdrowe trafiły pod skrzydła swojej matki - przekazał st. sierż. Damian Rytwiński z oleckiej policji.
Do zdarzenia doszło w rejonie miasta położonym między Jeziorem Oleckim Wielkim a rzeką Legą. Kacza mama prawdopodobnie prowadziła wyklute niedawno pisklęta z gniazda do wody.
Krzyżówki, które są najpospolitszymi polskimi kaczkami, najczęściej gniazdują w szuwarach, trzcinowiskach, zaroślach lub dziuplach w pobliżu zbiorników. W populacjach kaczek żyjących w miastach zdarzają się nawet gniazda na balkonach i dachach niskich budynków.