Zmarł 13-miesięczny chłopczyk, który kilka dni temu w stanie krytycznym trafił do szpitala dziecięcego w Bydgoszczy. "Mogę potwierdzić, że w nocy ze środy na czwartek chłopczyk zmarł" - powiedziała RMF FM prok. Agnieszka Adamska-Okońska z Prokuratury Okręgowej. W środę informowaliśmy, że matka dziecka i jej partner - podejrzani o znęcanie się nad chłopczykiem - zostali tymczasowo aresztowani.

REKLAMA

W piątek, 13 września personel Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy powiadomił tamtejszą policję o tym, że na oddział trafił 13-miesięczny nieprzytomny chłopczyk, który ma obrażenia mogące świadczyć o stosowaniu wobec niego przemocy.

Jak informowała prokuratura, kiedy do mieszkania przyjechali ratownicy medyczni, dziecko było już nieprzytomne, a matka twierdziła, że chłopiec spadł z łóżka. Na ciele dziecka były zasinienia, które według biegłego należy wiązać z wielokrotnym działaniem narzędzia tępego, a nie z upadkiem z łóżka, wózka czy wanienki.

W chwili zatrzymania matka chłopca - Katarzyna B. i jej konkubent Fabian P. byli - jak podała prokuratura - pod wpływem metamfetaminy, co potwierdzono narkotestem.

W prokuraturze Katarzyna B. i Fabian P. usłyszeli zarzuty fizycznego znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem i spowodowania u chłopca ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, realnie zagrażającego jego życiu, a także narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

Fabian P. częściowo przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, w których opisał także agresywne zachowania matki wobec dziecka. Katarzyna B. nie przyznała się i obwiniała o powstanie poważnych obrażeń u dziecka swojego partnera.

W środę informowaliśmy, że kobieta i jej partner usłyszeli zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.

W czwartek prok. Agnieszka Adamska-Okońska z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy poinformowała RMF FM, że chłopczyk nie żyje.

Mogę potwierdzić, że dziś w nocy niestety chłopczyk zmarł. Teraz najpilniejsze z punktu widzenia dowodowego - bo oczywiście ta śmierć przełoży się na konieczność zmiany zarzutów dla kobiety i jej partnera - jest zabezpieczenie dokumentacji medycznej oraz uzyskanie opinii po sekcji zwłok - powiedziała prok. Adamska-Okońska.

Podejrzani mogą usłyszeć zarzut spowodowania ciężkich obrażeń ciała skutkujących zgonem, co jest przestępstwem zagrożonym karą dożywotniego więzienia lub zarzut zabójstwa. Wówczas będzie to kwalifikacja z art. 148 zagrożonego dożywotnim pozbawieniem wolności - poinformowała RMF FM prokurator.