Pięć osób trafiło do szpitala w wyniku wypadku samochodu osobowego prowadzonego przez tzw. kuriera nielegalnych migrantów koło Białowieży na Podlasiu. To czterej Syryjczycy i wiozący ich kierowca - Polak. Podróżujący pojazdem uciekali przed strażą graniczną.
Do zdarzenia doszło około drugiej w nocy. Patrol straży granicznej z Białowieży chciał zatrzymać do kontroli drogowej pojazd marki Nissan Note na gdańskich tablicach rejestracyjnych.
Pomimo podawanych widocznych sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierowca nie zatrzymał się. Przyśpieszył i zaczął uciekać w kierunku Hajnówki. Natychmiast wszczęto pościg. Po około dwóch kilometrach kierujący na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo - informuje podlaska straż graniczna.
Jak podała Katarzyna Zdanowicz z podlaskiej straży granicznej, strażakom udało się wydostać z pojazdu osoby poszkodowane dzięki rozcięciu karoserii przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Kierowcę i czterech pasażerów wezwane na miejsce karetki pogotowia zabrały do szpitala - dodała.
Okazało się, że cudzoziemcy niedługo wcześniej nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusi. Kierowca nissana zamierzał przewieźć imigrantów na zachód Europy.