Zaledwie kilkadziesiąt sekund trwał policyjny pościg w Lubuskiem za kierowcą forda focusa, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. 19-latek "ścinał" zakręty i zjeżdżał na lewy pas, powodując ogromne zagrożenie. Mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
Jakby tego było mało młody kierowca nie miał prawa jazdy.
Policjanci patrolujący ulice Strzelec Krajeńskich w nieznakowanym radiowozie, w Wielkanoc kilkanaście minut przed godziną 21 zauważyli kierowcę focusa, którego sposób jazdy wskazywał, że może on być pod wpływem alkoholu. Dali mu sygnał do zatrzymania, ale mężczyzna zignorował polecenia funkcjonariuszy i zaczął uciekać.
Pościg zakończył się po kilkudziesięciu sekundach na alei Wolności, po tym jak kierowca forda staranował radiowóz. Dalej uciekał pieszo. Po krótkim pościgu został obezwładniony i zatrzymany.
Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że 19-latek miał ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Zobacz, jak wyglądał pościg: