Już ponad dwieście gmin w całej Polsce apeluje do swoich mieszkańców, by oszczędzali wodę. Powodem są prognozowane do końca tygodnia upały, a w wielu regionach dodatkowo susza. Reporter RMF FM Michał Dobrołowicz rozmawiał z mieszkańcami objętej właśnie takim apelem mazowieckiej gminy Konstancin-Jeziorna.
"Wysokie temperatury, brak opadów i susza dają się we znaki mieszkańcom gminy Konstancin-Jeziorna. Sytuacja jest trudna, dlatego Zakład Gospodarki Komunalnej ponownie apeluje o racjonalne korzystanie z wody i nieużywanie jej do podlewania trawników, ogródków, napełniania basenów czy mycia samochodów" - tak brzmi fragment apelu, jaki można znaleźć na stronach internetowych gminy Konstancin-Jeziorna.
"Zakład Gospodarki Komunalnej w Konstancinie-Jeziornie cały czas apeluje o racjonalne korzystanie z wody. Jej pobór z gminnej sieci wodociągowej jest w ostatnich dniach bardzo wysoki. Zapasy wody, mimo że stacje jej uzdatniania już teraz pracują na 100 proc., szybko się wyczerpują. Wszystko przez wysokie temperatury, brak opadów i suszę. Dlatego Zakład Gospodarki Komunalnej kolejny raz prosi mieszkańców gminy o zaprzestanie użytkowania wody z kranu do podlewania trawników i ogródków, mycia samochodów oraz napełniania basenów rekreacyjnych. Ta powinna być wykorzystywana przede wszystkim do celów bytowych, w tym m.in. do żywności czy higieny osobistej. Mając na względzie oszczędzanie wody, warto też pomyśleć o gromadzeniu deszczówki w specjalnych zbiornikach i wykorzystywaniu jej do podlewania roślin. W ten sposób nie tylko dbamy o środowisko, ale płacimy też mniejsze rachunki za zużycie wody" - czytamy w apelu.
TU SPRAWDZISZ AKTUALNĄ MAPĘ GMIN, KTÓRE APELUJĄ O OSZCZĘDZANIE WODY
Ogródek podlewałem dawno, chyba jeszcze w czerwcu. Czekamy na deszcz, moja mama zbiera deszczówkę, my też przymierzamy się, by zacząć to robić - mówi jedna z mieszkanek.
Kobieta podkreśla, że trzymają się postanowienia, chociaż część roślin faktycznie jest już sucha.
Staramy się myśleć odpowiedzialnie i stosować zbiorniki na wodę. Jesteśmy w dobrym momencie, bo mamy dopiero urządzany ogród, jest łąka kwietna, która sobie schnie, chwasty dają radę bez wody. Konewki używałam tylko dla jednego kwiatka, w doniczce. Dawno myliśmy samochód, może miesiąc temu - dodaje.
Całe życie oszczędzam wodę. Mam duży ogród, zbieram deszczówkę, mam dużo starych, pochodzących jeszcze z lat siedemdziesiątych drzew. Trzeba wodę wydzielać, nawet pół wiaderka na krzak - opowiadają reporterowi RMF FM mieszkańcy Konstancina.