Przed fałszywymi wezwaniami do zapłaty mandatu ostrzegają pracownicy Krajowej Administracji Skarbowej. Za pomocą ulotek, które pojawiły się w różnych miastach Polski, przestępcy są w stanie wyczyścić konta bankowe swoich ofiar.
Dla wielu osób taka ulotka może wyglądać wiarygodnie, bo jest na niej logo skarbówki i informacja, że mamy do zapłacenia mandat za wykroczenie drogowe. Podany jest nawet przepis zakazujący parkowania na drodze dla pieszych. Na ulotce jest również kod QR mający rzekomo umożliwić opłacenie mandatu.
Wszystko to jest jednak oszustwem. A zeskanowanie kodu QR może nas wpędzić w poważne kłopoty. Ten kod prowadzi do zainstalowania oprogramowania, które może wykraść nasze dane chociażby do logowania się do bankowości elektronicznej - ostrzega Michał Deruś z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. W ten sposób przestępcy są w stanie uzyskać dostęp do naszego konta bankowego i wyczyścić je z pieniędzy.
Ulotki oszustów można znaleźć między innymi za wycieraczkami samochodów oraz w skrzynkach na listy. Skarbówka przypomina, że wezwania do opłacenia mandatu nie są dostarczane w taki sposób.
Przede wszystkim będzie to wezwanie z urzędu skarbowego przesłane listem poleconym, bądź, w niektórych sytuacjach, mogą się u nas pojawić pracownicy komórki egzekucyjnej, aby ściągnąć powstałą wierzytelność - wyjaśnia Deruś.
Będzie to list polecony, który wzywa do urzędu skarbowego, do komórki egzekucji, będzie podany numer telefonu, warto się skontaktować, warto się upewnić. Mało tego, możemy to też zweryfikować w e-urzędzie skarbowym, portalu podatki.gov.pl, gdzie mamy informację o wystawionym należnym mandacie do uregulowania - dodaje.