56-letni Adam H., który we wrześniu 2023 r. zaatakował europosłankę Koalicji Obywatelskiej Martę Wcisło, usłyszał wyrok sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok. Sąd w Lublinie orzekł również podanie wyroku do publicznej wiadomości i nakazał pisemne przeprosiny pokrzywdzonej. Wyrok jest nieprawomocny.

REKLAMA

O zakończeniu procesu toczącego się od września br. przed Sądem Rejonowym w Opolu Lubelskiem poinformowało w piątek PAP biuro prasowe Sądu Okręgowego w Lublinie. Oskarżony Adam H. został uznany winnym naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, tj. posła na Sejm RP Marty Wcisło, podczas pełnienia przez nią obowiązków służbowych oraz kierowania pod jej adresem gróźb pozbawienia życia.

Za to opolski sąd wymierzył mu karę łączną sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok. Orzekł również podanie wyroku do publicznej wiadomości przez trzy miesiące na tablicy ogłoszeń w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim, Urzędzie Miasta w Opolu Lubelskiem i Urzędzie Gminy w Niedrzwicy Dużej. Sąd zobowiązał także Adama H. do pisemnego przeproszenia pokrzywdzonej w ciągu 14 dni od uprawomocnienia się wyroku.

Wcisło to była radna miejska z Lublina. Od 2019 r. zasiadała w Sejmie. W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego uzyskała drugi najlepszy wynik w okręgu - 103,7 tys. głosów - i zdobyła mandat.

Zajście z Opola Lubelskiego

Podczas kampanii wyborczej 25 września ub.r. Wcisło (wówczas posłanka RP) poinformowała na platformie X, że została zaatakowana na targu w Opolu Lubelskim podczas rozdawania ulotek. "Nieznany mężczyzna zaczął mnie szarpać, grozić i wyzywać. Doznałam obrażeń, ale nie dam się zastraszyć!" - podkreśliła. Na kilkusekundowym nagraniu zamieszczonym na platformie X widać było mężczyznę, którego grupa osób odsuwa od posłanki. Następnie mężczyzna odchodzi.

Podczas rozpoczęcia procesu 56-letni oskarżony przepraszał europosłankę za swoje zachowanie. Mówił, że żałuje i obiecał, że takich sytuacji już więcej nie będzie. "Przepraszam za swoje czyny, mam już nauczkę" - stwierdził. Jednocześnie nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wcześniej nie był karany.