Kolejną blokadę ruchu towarowego na granicy polsko-ukraińskiej planują przeprowadzić w poniedziałek polscy przewoźnicy. Ich protest ma rozpocząć się w samo południe na przejściach w Hrebennem, w Dorohusku i w Korczowej.

Jak informuje reporter RMF FM transportowcy domagają się przede wszystkim przywrócenia systemu zezwoleń, które znów byłyby niezbędne do przekroczenia granicy z Polską przez ukraińskich przewoźników. 

Będzie to polegało na tym, że zablokujemy drogi, dojazdy do terminalu na granicy - mówi  jeden z organizatorów protestu, Tomasz Borkowski z Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu .

Protest ma rozpocząć się w samo południe na przejściach w Hrebennem, w Dorohusku i w Korczowej.

Przepuszczane mają być samochody, które będą przewoziły żywe zwierzęta, pomoc humanitarną dla Ukrainy i pomoc dla wojska. Swobodnie - według zapowiedzi organizatorów protestu - przejechać będą mogły też samochody osobowe. Na miejscu cały czas ma być około 50  ciężarówek. 

Przewoźnicy zapowiadają, że w ten sposób mogą blokować drogi do momentu, gdy ich postulat zostanie zrealizowany. Protest jest zarejestrowany aż do 3stycznia

Opracowanie: