Nawet o jedną czwartą więcej zapłacą za wywóz śmieci mieszkańcy Lublina. Nocą miejscy radni zatwierdzili podwyżkę opłat. Ale to nie wszystko. Trzy miesiące po tej podwyżce nastąpi zmiana systemu rozliczania mieszkańców kamienic i bloków: nie będą płacić od osoby, ale od zużycia wody.
Minionej nocy w Radzie Miasta zapadły dwie decyzje dotyczące opłat za śmieci. Skutki pierwszej z nich mieszkańcy Lublina odczują 1 marca, bo wtedy ma wejść w życie podwyżka opłat.
W domach jednorodzinnych nowa stawka opłaty za wywóz śmieci będzie wynosić 36 zł za osobę miesięcznie. W zabudowie wielorodzinnej - 42 zł.
Ratusz tłumaczy, że nie może utrzymać obecnych stawek dłużej niż do marca, bo pieniądze z opłat nie wystarczyłby na pokrycie kosztów systemu śmieciowego. A koszty idą w górę, bo firmy wywozowe złożyły w przetargu oferty droższe, niż spodziewali się urzędnicy.
Druga z nocnych decyzji radnych oznacza rewolucję w rozliczaniu mieszkańców zabudowy wielorodzinnej, czyli około 80 proc. lublinian (w domach jednorodzinnych utrzymany będzie obecny system rozliczeń). Od lipca opłata za wywóz śmieci od mieszkańców bloków i kamienic nie będzie uzależniona od liczby lokatorów mieszkania, ale od zużycia wody w tymże mieszkaniu.
Stawka ma wynosić 13,20 zł od każdego metra sześciennego wody.
Ta zmiana, jak tłumaczy Ratusz, ma "uszczelnić system", czyli uderzyć w tych, którzy zaniżają w deklaracjach liczbę lokatorów.
Nie mamy żadnych możliwości weryfikowania tych liczb - przyznała podczas nocnej dyskusji Marta Smal-Chudzik, dyrektorka Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Lublin.
Z szacunków urzędu wynika, że nawet 50 tys. osób może unikać w ten sposób płacenia za wywóz śmieci.