W Białej Podlaskiej saperzy zakończyli usuwanie bomb lotniczych z czasów II wojny światowej. Mieszkańcy mogą już wracać do domu.
Niewybuchy zostały znalezione we wtorek na placu budowy przy ul. Sidorskiej.
Saperzy wydobyli cztery bomby po 500 kg każda. Dodatkowo znaleźli i wydobyli dwie bomby, każda po 25 kg - powiedziała PAP podinsp. Beata Miszczuk z bialskiej policji. Dodała, że niewybuchy przetransportowano na poligon, gdzie zostaną zneutralizowane. Odblokowaliśmy ulice, mieszkańcy mogą wracać po ewakuacji - poinformowała.
Patrol saperski w innej części ul. Sidorskiej, przy torach kolejowych, znalazł zapalniki. Saperzy przeczesali teren i zabrali niebezpieczne materiały. Nie było potrzeby ewakuacji, bo - jak wyjaśniła policjantka - miejsce jest oddalone od terenów zamieszkałych.
Z powodu znaleziska konieczna była ewakuacja ok. 850 mieszkańców. Saperzy wydobyli 12 bomb lotniczych, z czego sześć największych ważyło po 500 kg, trzy po 100 kg, dwie po 25 kg i jedna - 10 kg. Większość z nich wywieźli na poligon do neutralizacji.