Jest akt oskarżenia w sprawie głośnego napadu z bronią na jubilera w Lublinie, gdzie zrabowano mienie o wartości co najmniej 3 mln zł. Przed sądem ma stanąć dziewięć osób.
O skierowaniu do sądu aktu oskarżenia poinformowała dzisiaj Prokuratura Regionalna w Lublinie. W wyniku śledztwa na ławie oskarżonych ma zasiąść dziewięć osób.
Trzej mężczyźni, mieszkańcy Łęcznej, odpowiedzą za rabunek, do którego doszło dwa lata temu przy ul. Turkusowej na lubelskim osiedlu Poręba. Napastnicy, którzy weszli tam do pracowni jubilerskiej, sterroryzowali bronią jej właściciela, a następnie skrępowali mu ręce i nogi.
Łączne straty zostały oszacowano na kwotę nie mniejszą niż 3 mln zł.
Podczas rozboju skradziono pieniądze w kwocie 170 tys. zł, 40 tys. euro, 10 sztabek złota, telefon komórkowy, kamienie szlachetne, wyroby jubilerskie ze złota, pierścionki, kolczyki, zawieszki, bransoletki i łańcuszki - wylicza Beata Syk-Jankowska rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Lublinie. Za rozbój grozi oskarżonym nie mniej niż trzy lata więzienia.
Jeden z uczestników tego napadu odpowie nie tylko za rozbój, ale też za nielegalne posiadanie broni. Akt oskarżenia obejmuje też pięcioro paserów, którzy sprzedali kradziony towar. Grozi im nawet do 10 lat więzienia.
Prokuratura oskarżyła ponadto mężczyznę, który pomógł w zorganizowaniu napadu. Poprzez udzielenie sprawcom przestępstwa informacji na temat funkcjonowania i organizacji firmy jubilerskiej - dodaje rzeczniczka.