Na ponad milion złotych szacowane są wstępne straty po nawałnicy, która przeszła w środę nad Zamościem (Lubelskie) – poinformowała PAP wiceprezydent tego miasta Marta Pfeifer. Podczas gwałtownych opadów ucierpiały m.in. szkoła, przedszkola i zoo.

Strażacy wyjeżdżali w środę około 140 razy do usuwania skutków gwałtownej burzy w Zamościu. 

Interwencje w zdecydowanej większości dotyczyły podtopionych budynków i posesji. Woda wlała się m.in. do szkoły podstawowej, dwóch przedszkoli i bursy szkolnej. Ucierpiał również ogród zoologiczny. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

Wiceprezydent Zamościa Marta Pfeifer, zapytana w piątek o wstępne straty po nawałnicy, podkreśliła, że z pewnością będzie to ponad milion złotych. Dokładniejsze informacje będą znane w poniedziałek.

Musimy doszacować jeszcze budynki oświatowe, park miejski i zoo, które ucierpiały w wyniku ulewnych deszczy. Wykonawcy zapewniają nas, że placówki oświatowe będą gotowe na przyjęcie uczniów w związku z rozpoczęciem roku szkolnego – dodała.

Powódź błyskawiczna

Według pomiarów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Zamościu w środę spadło w sumie ponad 147 mm deszczu - to więcej niż podczas ulewy we wtorek w Warszawie, kiedy spadło blisko 120 mm.

Poprzedni rekord opadów w Zamościu zanotowano 31 maja 1980 r., kiedy w ciągu doby spadło blisko 90 mm deszczu. Teraz został on pobity w czasie jednej godziny – między godz. 15 a 16 w Zamościu spadło 88 mm deszczu. 

Eksperci nazywają to powodzią błyskawiczną.