Jest opinia biegłych psychiatrów w sprawie 42-letniego Karola M. podejrzanego o zabicie komornik w Łukowie (woj. lubelskie). Mężczyzna miał w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność. Śledczy uznali, że nie ma podstaw do umorzenia śledztwa. Mężczyźnie grozi dożywocie.
W listopadzie 2022 roku w jednej z kancelarii komorniczych w Łukowie (woj. lubelskie) 42-letni Karol M. zaatakował nożem 44-letnią komornik i pracownika kancelarii. Życia kobiety nie udało się uratować.
Jak podawała prokuratura, sprawca zadał jej 40 ciosów nożem. Do szpitala trafili również: pracownik i postrzelony w okolicę brzucha napastnik.
O wpłynięciu opinii psychiatrów dotyczącej podejrzanego poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka. Biegli psychiatrzy stwierdzili, że mężczyzna miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność do rozpoznania znaczenia swojego czynu. Najprościej mówiąc, oznacza to, że nie był niepoczytalny, ale miał w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność - wyjaśniła rzecznik.
Jak dodała, po przenalizowaniu dokumentu prokurator przyjął - zgodnie z art. 31 par. 2 kodeksu karnego - że nie ma podstaw do tego, żeby wystąpić do sądu z umorzeniem śledztwa. W sytuacji, gdy byłby niepoczytalny, to wtedy jesteśmy zobligowani wysłać wniosek do sądu o umorzenie postępowania i zastosowanie środków zabezpieczających - uzupełniła prokurator Kępka.
Sprecyzowała, że jeśli śledczy uznają tę opinię za wystarczającą, to kierując akt oskarżenia do sądu prokuratura wskaże, że podejrzany miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność do rozpoznania znaczenia swojego czynu. Istnieje wtedy ewentualnie możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary, ale o tym już decyduje sąd - powiedziała rzecznik, dodając, że Karol M. nadal jest tymczasowo aresztowany.
Śledczy przedstawili mu zarzuty zabójstwa komornik w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, czynnej napaści i usiłowania zabójstwa policjanta, usiłowania pozbawienia życia pracownika kancelarii, naruszenia nietykalności cielesnej kobiety i kierowania pod jej adresem gróźb pozbawienia życia. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.
Za zarzucane 42-latkowi czyny grozi dożywocie.