Ponad 200 klientów zostało oszukanych przez właścicieli biura podróży z Lublina. Rodzinnie prowadzona firma wyłudziła ponad 800 tys. zł, biorąc zaliczki na wyjazdy zagraniczne i pielgrzymki, do których nigdy nie doszło.
Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Lublinie. Jak przekazał nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie, postępowanie zostało wszczęte w 2021 roku po sygnałach od pierwszych pokrzywdzonych.
Śledczy ustalili, że do oszustw dochodziło w 2019 roku. Biuro podróży pobierało zaliczki na organizację wycieczek. Były to przede wszystkim wyjazdy zagraniczne, pielgrzymki oraz kolonie. Zainteresowane osoby wpłacały od kilkuset złotych do kilku tysięcy złotych. Po zebraniu zaliczek biuro ogłosiło upadłość, nie zwracając pieniędzy klientom.
Policjanci i prokuratorzy zebrali materiał, z którego wynika, że oszukanych zostało ponad 200 osób, które straciły 824 tys. zł.
Według lubelskich śledczych główną organizatorką procederu była 47-latka. Kobieta została zatrzymana w poznańskim hotelu, gdzie przebywała z grupą turystów. Funkcjonariusze zabezpieczyli kompletną dokumentację firmy. Jej 51-letni brat, który również uczestniczył w oszustwach, został zatrzymany w Chełmie.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury. 47-latka usłyszała łącznie 232 zarzuty, a jej brat 229 zarzutów. Trafili pod dozór policji oraz zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości 25 tys. zł. Grozi im do 8 lat więzienia.