Policyjni „łowcy głów” z Lublina wytropili w Belgii poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania i listem gończym 46-latka. Mężczyzna jest podejrzany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Kilkanaście lat temu został skazany za usiłowanie zabójstwa. Uciekł za granicę, by uniknąć więzienia.
Zatrzymanie poszukiwanego było możliwe dzięki współpracy z policjantami z Belgii i z Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji.
Dzień przed Wigilią doszło do ekstradycji. Mężczyzna trafił do aresztu śledczego w Warszawie.
Mężczyzna ma bogatą kartotekę kryminalną. Jest podejrzany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą związaną z obrotem narkotykami, kradzież z włamaniem i udział w bójce, która skutkowała ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu.
W 2011 roku przed dyskoteką w centrum Lublina zaatakował innego mężczyznę i nożem rozciął mu gardło. Dzięki szybko udzielonej pomocy, poszkodowany przeżył. Rana na jego szyi miała około 20 centymetrów.
Policjanci, którzy podjęli interwencję, dojeżdżając do dyskoteki zauważyli jadące z dużą prędkością auto. Podejrzewali, że może to być sprawca ataku i ruszyli za nim w pościg. Kilka ulic dalej zatrzymali samochód do kontroli. Za kierownicą siedział mężczyzna, który miał trudności z utrzymaniem równowagi - miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu.
Sprawca ataku był już w przeszłości wielokrotnie notowany. Usłyszał wówczas zarzut usiłowania zabójstwa oraz kierowania pojazdem po pijanemu.
Sąd skazał mężczyznę na łączną karę 11 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna chcąc uniknąć więzienia, uciekł za granicę.
Do ustalenia aktualnego miejsca pobytu poszukiwanego i jego zatrzymania doprowadziły niedawno intensywne działania poszukiwawcze lubelskich "łowców głów". Nasi policjanci ustalili, że 46-latek ukrywa się w Belgii - poinformowała nadkomisarz Anna Kamola z zespołu prasowego lubelskiej policji.