59-letni mężczyzna wyłudzał pieniądze z bankomatu znajdującego się w ścianie budynku Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Zauważyła to jedna z funkcjonariuszek, w efekcie czego mężczyzna został zatrzymany. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Do interwencji doszło w środę, 17 lipca, po godzinie 16.
Jak relacjonuje łódzka policja, zaczęło się od tego, że funkcjonariuszka z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, wychodząc z pracy, przechodziła obok bankomatu znajdującego się w ścianie budynku komendy. Jej uwagę zwróciło nerwowe zachowanie stojącego tam mężczyzny.
"Wypłacał on pieniądze, głośno rozmawiając cały czas przez telefon. Podczas rozmowy żądał podania kodów blik. Policjantka zaczęła podejrzewać, że coś jest nie tak. Przypuszczała, że mężczyzna prawdopodobnie wypłaca pieniądze pochodzące z przestępstwa" - informuje kom. Edyta Machnik z łódzkiej komendy.
Mundurowa natychmiast poinformowała o tym oficera dyżurnego, a ten, słysząc o całej sytuacji, wysłał na miejsce policjantów z Wydziału Kryminalnego KWP.
Jak relacjonuje łódzka policja, mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komendy. 59-latek posiadał przy sobie gotówkę - ponad 16 tysięcy złotych, które zostały zabezpieczone.
"Okazało się, że w ten sposób mężczyzna wyłudził już od pokrzywdzonych prawie 90 tysięcy złotych z różnych bankomatów" - przekazali funkcjonariusze.
W piątek, 19 lipca, podejrzany 59-latek usłyszał dwa zarzuty oszustw oraz przełamania zabezpieczonego dostępu do kont.
Może za to grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.