Ponad 3 promile alkoholu miała w organizmie 47-latka, która autostradą A1 jechała w kierunku Łodzi. Podróżowała z 9-letnią córką. Kiedy prowadzący ciężarówkę dostrzegł, że w aucie jest dziecko wraz z innym kierowcą zablokowali i zatrzymali auto i zabrali kobiecie kluczyki.
Mężczyźni zaopiekowali się dziewczynką, a w międzyczasie przyjechali policjanci zaalarmowani przez świadka.
Okazało się, że 47-latka ma w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Dziewczynka trafiła pod opiekę członka rodziny, a matka do policyjnego aresztu - informuje oficer prasowy policji w Łęczycy asp. szt. Mariusz Kowalski.
Volkswagen został odholowany na policyjny parking.
Kobieta straciła prawo jazdy. Odpowie też za kierowanie w stanie nietrzeźwości i za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci dziękują kierowcom za wzorową postawę i apelują, by w takich przypadkach reagować, bo nawet anonimowa informacja może przyczynić się do wyeliminowania z dróg pijanych kierowców i uratowania komuś życia.