Nie masz łódzkiej rejestracji, zapłacisz więcej za parkowanie - tak zdecydowali radni, a wojewoda Łódzka Dorota Ryl nie zakwestionowała nowych przepisów, jak poinformowała - miejska uchwała nie narusza prawa. W ten sposób od 1 maja miejskie parkingi w Łodzi będą droższe, a strefa płatnego parkowania zostanie rozszerzona. Natomiast w październiku kierowcy zostaną podzieleni na miejscowych oraz przyjezdnych i będą ich obowiązywać różne wysokości stawek za parkowanie.
Jeśli numer rejestracyjny Twojego samochodu nie zaczyna się od: EL - przygotuj się na wyższe opłaty za parkowanie w Łodzi. Od 1 maja w mieście będą obowiązywały nowe przepisy dotyczące strefy płatnego parkowania, które będą różniły się wysokością w zależności od miejsca zamieszkania kierowcy.
Decyzja ta, podjęta przez radnych miasta i niezakwestionowana przez wojewodę Łódzką, podzieli kierowców na miejscowych i przyjezdnych. Takie rozróżnienie ma odbywać się na podstawie numerów rejestracyjnych aut.
Radni swoją decyzję uzasadniali tym, że łódzcy kierowcy płacą podatki do miasta i dlatego będą mieć taniej. Goście natomiast, nie dokładają się do miejskiego budżetu.
Nowe zasady, które wejdą w życie wraz z początkiem maja, nie ograniczają się jedynie do zróżnicowania stawek. Obszar strefy płatnego parkowania zostanie rozszerzony, a czas jej obowiązywania wydłużony.
Po nowemu za parkowanie w godz. 7:00 - 19:00 trzeba będzie płacić. Wcześniej opłaty były pobierane, gdy auto stało na miejskim parkingu pomiędzy 8:00 a 18:00.
Łodzianie oraz ci, którzy płacą podatek w mieście, mogą liczyć na niższe stawki, niż przyjezdni. I tak za pierwszą godzinę parkowania w centrum, łodzianie zapłacą 6 zł, a pozostałe osoby - 6,90 zł.
Strefa płatnego parkowania w Łodzi rozszerzy się o obszar powyżej trasy W-Z od al. Włókniarzy do ul. Kopcińskiego. Poniżej trasy W-Z strefa pozostanie na linii ul. Kilińskiego, ale uzupełniona zostanie o nowe osiedla w rejonie ulic: Tymienieckiego i Tylnej.
Tak będzie od maja. Zaś, od października opłaty za parkowanie obejmą także "Radiostację".